Wspólne sprawy
Czyli krótko i na temat, o sprawach, które dotyczą po prostu całej kultury. Dlaczego kulnes jest cool? Komu tak naprawdę opłaca się korzystanie z legalnych źródeł kultury? Komu może zagrażać legalizacja? Co musi się zmienić, żeby w Polsce zapanowała moda na cyfrową kulturę z legalnych źródeł?
Google stawia na legalne treści

CZYTELNIA KULTURALNA

/ Wspólne sprawy

Google stawia na legalne treści

Google stawia na legalne treści

28.10.14

Najnowsze aktualizacje najpopularniejszej na świecie wyszukiwarki podpowiadać mają użytkownikom, gdzie szukać legalnych filmów i muzyki w sieci. Nowa wersja algorytmu znacząco uderzyła ponad to w popularne serwisy pirackie.

Google zakutalizował właśnie swój algorytm Pirate 2.0 mający jeszcze lepiej niż dotychczasowe narzędzia obniżać widoczność w wynikach wyszukiwania stron internetowych, które publikują treści naruszające prawa autorskie. Mechanizm ten bezpośrednio powiązany jest z napływającymi do Google'a zgłoszeniami od producentów, wytwórni oraz organizacji ich reprezentujących. Wyszukiwarka każdego tygodnia otrzymuje prośby o usunięcie kilkudziesięciu milionów wyników wyszukiwania naruszających prawa autorskie. Do tej pory łączna liczba wszystkich zgłoszonych wniosków wynosi prawie 1,6 mln i dotyczy blisko 50 tys. domen, w których znajdowały się treści naruszające prawa autorskie. Liczba wniosków z Polski wynosi ponad 336 tys., co przyczyniło się do usunięcia ponad 5 mln linków z 5 tys. domen.

Najnowsza aktualizacja algorytmu w większym niż dotychczas stopniu bierze pod uwagę zgłoszenia materiałów znajdujących się w tej samej domenie i na ich podstawie określa jej "wiarygodność". Sprawia to, że witryna często publikująca treści naruszające prawa autorskie, od teraz będzie znajdować się znacznie niżej w prezentowanych internautom wynikach wyszukiwania.

Obniżenie rankingu pirackich stron to jednak nie jedyna propozycja Google'a związana z rynkiem kultury. W amerykańskiej wersji wyszukiwarki pojawiło się już rozwiązanie sugerujące legalne możliwości obejrzenia lub pobrania filmu m.in. ze sklepów Amazon i Google Play. Wkrótce rozwiązanie to ma zacząć obowiązywać we wszystkich wersjach wyszukiwarki.



W niedawno opublikowanym Raporcie na temat walki z piractwem internetowy gigant chwali się również tym, że ze swojego programu partnerskiego AdSenses pozwalającego zarabiać na rekamach Google'a z powodu naruszeń praw autorskich od 2012 roku usunął 73 tysiące witryn.


[Źródło]




Publikacja powstała w ramach
Społecznej kampanii edukacyjnej Legalna Kultura




Spodobał Ci się nasz artykuł? Podziel się nim ze znajomymi 👍


Do góry!