Na stronie Ministerstwa Edukacji Narodowej każdy może zaproponować lekturę dla uczniów szkół podstawowych.

To, co obecnie czytają uczniowie podstawówek, nie sprawdza się. Wybierane przez część nauczycieli książki nie rozbudzają ciekawości ucznia, opisują nieznaną dziecku rzeczywistość sprzed kilkudziesięciu lat. Efekt? Nasze nastolatki nie czytają - informuje MEN. Na domiar złego z najnowszego raportu Instytutu Badań Edukacyjnych wynika, że w domach aż 7 proc. nastolatków nie ma ani jednej książki. Nawet słownika czy encyklopedii. Na szkole spoczywa więc ogromna odpowiedzialność, by wpoić najmłodszemu pokoleniu nawyk czytania.

Stąd ministerialny pomysł, by z udziałem rodziców zreformować istniejącą listę lektur. Każdy, kto uważa, że czytelnictwo dzieci jest ważne, ma szansę za pośrednictwem strony internetowej resortu zgłosić swoją propozycję lektury marzeń dla najmłodszych uczniów. Tytuły można zgłaszać tutaj...

Dodatkowo MEN ogłosił konkurs „Książki naszych marzeń", w którym udział mogą wziąć wszystkie szkoły: podstawowe, gimnazja, szkoły ponadgimnazjalne, ale i społeczne szkoły polonijne z zagranicy. Konkurs umożliwia uczniom wybór książek, o przeczytaniu których marzą. Zadaniem uczniów jest realizacja krótkiego filmu (do 120 sekund), który zaprezentuje radość i chęć czytania. Szkoła która przekona MEN, że to właśnie ona powinna wygrać, dostanie wszystkie książki z listy.