Kto płaci za muzykę w XXI wieku?

WSPÓLNE SPRAWY

/ Archiwum

Kto płaci za muzykę w XXI wieku?

Kto płaci za muzykę w XXI wieku?

08.07.13

Zapraszamy do lektury bardzo interesującego tekstu, którego tłumaczenie zamieścił na swoim blogu slowmusic.pl.

 

Wpadłem ostatnio na trop ciekawego badania, przeprowadzonego przez MTV na grupie tzw. millennials, czyli urodzonych na przełomie tysiąclecia. Wprawdzie nastolatki nie są (z niewielkimi wyjątkami) głównymi odbiorcami jazzu czy klasyki, ale… Musimy przyjąć do wiadomości, że to oni będą w przyszłości naszą publicznością niezależnie od gatunku, w jakim tworzymy.

 

Poniżej moje swobodne tłumaczenie i interpretacja artykułu omawiającego wyniki tej ankiety.

 

Najważniejsze pytanie ankiety brzmiało:

 

„Czy zakładasz możliwość płacenia za muzykę?”

 

Otóż dla dzisiejszych nastolatków płacenie artystom za muzykę to wyraz najwyższego wsparcia i symbolicznego „patronatu” nad ulubionym zespołem – relacja wręcz intymna i wyjątkowa. Słowo wyjątkowa jest tutaj kluczowe.

 

  •  Mniej niż 1/4 ankietowanych zakupiło jakąkolwiek muzykę w ostatnim miesiącu przed badaniem. Wychowani na pirackich serwisach typu Napster czy Kazaa nigdy nie potrzebowali płacić za muzykę, której słuchają.
  • Prawie 70 % twierdzi, że jedynym powodem zakupu muzyki jest szacunek dla konkretnego artysty. Poza tym wierzą, że muzyka generalnie powinna być za darmo. Ten, kto płaci za muzykę, robi to tylko dla zamanifestowania swego „poparcia dla artysty”. Jest to coś w rodzaju patriotycznego obowiązku, jak np. wyjście z domu w dniu wyborów i zagłosowanie na polityka „zasługującego” na nasze poparcie.
  • Ponad 80 % odpowiada, że im bliżej „uczuciowo” są związani z artystą, tym większe prawdopodobieństwo, że coś kupią zamiast ściągnąć za free.

 

Jakie wnioski dla twórców wynikają z tego badania? Czy są one tylko negatywne? A może budując bliższe i bardziej emocjonalne relacje ze swoimi fanami kładziemy fundamenty pod naszą przyszłość, również finansową? Trudno przewidzieć.

 

Pozostałe pytania ankiety dają nam dalszy wgląd w potrzeby i sposób myślenia młodych słuchaczy.

 

 

 

Zero dystansu i Artysta jako „przyjaciel”

 

Artysta ma być łatwo i stale dostępny za pośrednictwem social media. Powinien oferować regularnie ekskluzywne formy interakcji i kontaktów ze swoimi fanami. Relacja ta ma dotyczyć nie tylko spraw czysto artystycznych ale i (może nawet bardziej) prywatnego życia artysty.

 

  • Ponad 75% badanych młodych mówi, że czują silniejszy związek z muzykami, którzy są „otwarci i prawdziwi” również w wymiarze osobistym i prywatnym.
  • 53% mówi, że im więcej artysta publikuje w sieci informacji o sobie, tym bliżej czują się z nim związani.
  • 91% twierdzi, że nie ma problemu jeśli artysta ma „wpadkę” czy popełni błąd – to czyni go bardziej ludzkim i lubianym.

 

 

 

Wspólna „kreacja”

 

Symbioza fana i artysty – za pomocą mediów społecznościowych obie strony pracują razem dla wzajemnych korzyści (przynajmniej wizerunkowych)

 

  • 1 na 4 badanych stworzył swoją własną parodię/żart na bazie piosenki czy teledysku.
  • 64% chciałoby być „źródłem” informacji o nowej ciekawej muzyce dla przyjaciół i lubi dzielić się swoimi odkryciami.

 

 

 

Muzyka dobierana losowo

 


Platformy sieciowe umożliwiły młodym fanom dostęp do różnorodnych gatunków i sposobów korzystania z muzyki. Są bardzo sprawni w posługiwaniu się „narzędziami” czy aplikacjami do przeczesywania sieci w poszukiwaniu nowych czy też starych i zapomnianych artystów i utworów. Ulubiona playlista nastolatka może zawierać obok siebie tak różnych wykonawców jak One Direction, Etta James, Lil Wayne i The Supremes.

 

  • 85% przyznało, że w ich środowisku większy „szacun” ma słuchanie różnorodnej muzyki a nie tylko jednego gatunku.

 

Odporność na „oferty promocyjne”

 

Nie przekonują ich żadne promocyjne wyprzedaże czy oferty specjalne. Młodzi fani są doskonale zorientowani w realiach rynku. Wiedzą, że w przyszłości nie zniknie możliwość pobierania muzyki lub odsłuchu online praktycznie za darmo. A to oznacza wg ankietowanych, że Artyści muszą zarabiać na życie inaczej….

 

Podsumowanie

 

To tyle jeśli chodzi o badanie młodych słuchaczy przeprowadzone przez MTV na grupie 500 osób w wielu 15-29 lat na początku 2012 roku.

 

Niewesoło się robi, jeśli jesteście nie tylko muzykami i twórcami ale również fanami muzyki z pokolenia zbieraczy CD, kaset czy winyli. Można i nawet należy się oburzać na łamanie praw autorskich tylko czy cokolwiek to zmieni? Czy na technologię, która nas okrada nikt nie potrafi odpowiedzieć technologią, która nas ochroni? Prawo, które nie uwzględni aktualnego stanu rzeczy i nie dostosuje się do istniejących technologii będzie zawsze martwym i nieskutecznym prawem.

 

Tekst pochodzi z bloga slowmusic.pl 

 

 

 

Tekst źródłowy: music to the m-power
Ciekawa dyskusja na temat ankiety tu: cdbaby

gif_shx.hu




Publikacja powstała w ramach
Społecznej kampanii edukacyjnej Legalna Kultura




Spodobał Ci się nasz artykuł? Podziel się nim ze znajomymi 👍


Do góry!