Przy okazji akcji w kontekście wolności w Internecie każdy mówi (a blogerzy piszą) o tym, jak wielki wpływ ma na nas globalizacja. Konsumenci kultury na potęgę ściągają pliki z muzyką, książkami i filmami, ciesząc się dostępem do nowości dzięki takiemu światu bez granic, jaki zapewnia Internet.

Twórcy kultury zaś na pewno nie mieliby nic przeciwko temu, żeby zawojować świat. Dlatego warto szukać – i wspierać – każdego, kto rozumie problemy kultury. Po co? Będzie lepiej wszystkim: i konsumentom, i twórcom.

„Bizuka (połączenie biznesu i nauki) i kulnes (połączenie kultury i biznesu) powinno pomóc Polsce zdobyć globalne rynki.” Dobrze brzmi, prawda? Zacytowaną rekomendację dla zjawiska kulnes zawiera opracowanie pt. „Go global! Raport o innowacyjności polskiej gospodarki. 2011” przygotowane na zlecenie Krajowej Izby Gospodarczej i Telekomunikacji Polskiej SA. Efekt pracy zespołu ekspertów Uczelni Vistula przekazano Prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu. Taka informacja to już dobry zwiastun. Teraz wypada spokojnie zaczekać na decyzje. 

Nie znaczy to jednak, że należy siedzieć z założonymi rękami. Eksperci nawołują, aby otworzyć zasoby cyfrowe kraju, informacyjne, edukacyjne i multimedialne. W przypadku tych ostatnich chodzi przede wszystkim o dostęp do książek czy filmów. 

Autorzy raportu są realistami. Postulują uregulowanie aspektów prawnych (np. prawa autorskiego), jak również edukację społeczeństwa w tym zakresie. Przekonują: „Warto też zorganizować hakatony na zasobach publicznych, czyli kilkudniowe zloty uzdolnionych programistów, którzy w formie zabawy stworzą łatwe w obsłudze darmowe serwisy, pozwalające obywatelom korzystać z publicznych zasobów informacji.”

W zasobach niniejszego portalu są linki do darmowych, powszechnie dostępnych źródeł kultury. A to znaczy, że już pojawiło się wspólne działanie na styku nauki i kultury: zarówno autorzy raportu, reprezentujący środowisko nauki i biznesu, jak i portal „Legalna kultura” mają swój udział w propagowaniu postaw, sprzyjających rozwojowi polskiej gospodarki.  

Eksperci, autorzy „Go global!”, zalecają: „Naukę i biznes powinno się łączyć z kulturą. Środowiska te powinny się wzajemnie przenikać i inspirować.” I twierdzą: „Nauka i biznes potrzebują kultury jak powietrza.” Czy ktoś uważa, że kultura nie potrzebuje wsparcia przez autorytety ze środowisk nauki i biznesu? Ja nie mam wątpliwości.

Fot.: Archiwum Fundacji Legalna Kultura

Źródło: http://madra-polska.pl/raport/Raport-o-innowacyjnosci-polskiej-gospodarki.pdf

(ib)