Pomagać innym, czyli lekcja dubbingu z Jarosławem Boberkiem dla WOŚP.

KAMPANIA SPOŁECZNA I PROJEKTY

/ Działamy

Pomagać innym, czyli lekcja dubbingu z Jarosławem Boberkiem dla WOŚP.

Pomagać innym, czyli lekcja dubbingu z Jarosławem Boberkiem dla WOŚP.

06.03.20

Kiedy zobaczyłem aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i możliwość wylicytowania spotkania z panem Jarosławem Boberkiem, a jednocześnie pomocy Wielkiej Orkiestrze, nie wahałem się długo -  powiedział  Alan Pavletta, zwycięzca aukcji charytatywnej zorganizowanej przez Legalną Kulturę, we współpracy ze Studiem PRL, z okazji 28. finału WOŚP.

 

Pod hasłem „Wiatr w Żagle dla dziecięcej medycyny zabiegowej!” zbierane były pieniądze na zakup sprzętu medycznego dla zapewnienia najwyższych standardów diagnostycznych i leczniczych w dziecięcej medycynie zabiegowej. Na aukcjach wspierających WOŚP wiele znanych osób (muzyków, aktorów, pisarzy, sportowców czy polityków) wystawiło na licytację przedmioty o szczególnym dla nich znaczeniu oraz spotkania (kolacje, treningi, wspólne wycieczki, itp.). Fundacja Legalna Kultura po raz drugi zorganizowała aukcję, której zwycięzca mógł spróbować swoich sił w dubbingu pod okiem posiadacza jednego z najbardziej rozpoznawalnych głosów dubbingowych, Jarosława Boberka. Aktor użyczył swojego głosu kultowym postaciom, takim jak Kaczor Donald, Król Julian ("Madagaskar") i Joe Dalton ("Lucky Luke").  W ubiegłym roku licytację wygrała rodzina państwa Wieczorków. Rodzice Ewa i Krzysztof zrobili niespodziankę swojemu 9-letniemu synowi Jankowi, pasjonatowi aktorstwa.

 

Tegoroczny zwycięzca, Alan Pavletta, jest zawodowym lektorem, który postanowił skorzystać z okazji i poszerzyć swoje kompetencje zawodowe o umiejętność pracy w dubbingu. Już po rozgrzewce w postaci kilku tekstów castingowych widać było, że mistrz Jarosław Boberek serio podszedł do wyzwania i nie odpuści swojemu podopiecznemu, dopóki ten nie osiągnie satysfakcjonującego poziomu. Pan Alan miał okazję nagrać dialogi do dwóch scen z filmu „Śnieżka i fantastyczna siódemka”. Choć sekwencje trwały po kilkanaście sekund, nagranie każdej z nich zajęło zwycięzcy aukcji około pół godziny. Zgodnie z hasłem „cierp ciało, jak się chciało” Jarosław Boberek nie oszczędzał swojego ucznia. Uwagi mistrza dotyczyły przede wszystkim interpretacji, bo z dykcją pan Alan nie miał problemów. Niektóre reprymendy dla osoby postronnej brzmiały dziwnie lub nawet śmiesznie. „Troszeczkę z głosu schodzisz”, „No dobra, ładne to było, lala lala la, ale teraz zrób to w charakterze tego wrednego gościa” czy „Na ogonie musisz usiąść”, to tylko niektóre z komentarzy, które usłyszał pan Alan od Jarosława Boberka podczas spotkania w Studiu PRL.

 

Jarosław Boberek pochwalił swojego ucznia i powiedział - Mając te lata doświadczeń wiemy, co się tu wyprawia i wiemy, że to nie jest takie łatwe. Nawet jeżeli się uda wejść w te wszystkie elementy techniczne. To jeszcze tak, jak mnie samemu powiedziała pani reżyser: „Świetnie, świetnie, panie Jarku, ale tu trzeba jeszcze coś zagrać.”





Artykuł powstał w ramach projektu

  

 

Prawa własności intelektualnej? Ja to rozumiem!
Społeczna kampania edukacyjna Legalna Kultura

Projekt zrealizowany przez Fundację Legalna Kultura we współpracy i przy wsparciu finansowym European Union Intellectual Property Office

 



Publikacja powstała w ramach
Społecznej kampanii edukacyjnej Legalna Kultura



Publikacja powstała w ramach
Społecznej kampanii edukacyjnej Legalna Kultura



Spodobał Ci się nasz artykuł? Podziel się nim ze znajomymi 👍


Do góry!