CZYTELNIA KULTURALNA
/ Polecamy

"Piknik pod Wiszącą Skałą"
18.07.25
„Piknik pod Wiszącą Skałą” powraca do kin! Klasyk Petera Weira w nowej, odrestaurowanej wersji. Są filmy, które trzeba zobaczyć, bo wyznaczają drogę i stanowią punkty odniesienia dla naszej kinowej wyobraźni. A ich powrót na ekran kinowy jest całkowicie uzasadniony i ważny. Do tych filmów należy z pewnością „Piknik pod wisząca skałą” w reżyserii Petera Weira. W czasach rosnącej popularności kina opartego na symbolice, obrazie i emocjach, film Weira zyskuje nowe znaczenie.
Minęło 50 lat od premiery, a jego siła oddziaływania nie słabnie. Jeden z najważniejszych filmów w historii australijskiego kina, wraca na duży ekran w odrestaurowanej kopii 4K. To nie tylko hołd dla filmu, który od dekad fascynuje widzów na całym świecie, ale i okazja, by spojrzeć na to dzieło z nowej perspektywy.
Akcja filmu toczy się na początku XX wieku. W dzień świętego Walentego uczennice elitarnej szkoły z internatem wyruszają pod opieką nauczycielek na wycieczkę do Wiszącej Skały – wulkanicznej formacji położonej w australijskim interiorze. W czasie pikniku dochodzi do niewyjaśnionego zaginięcia kilku dziewcząt i jednej z nauczycielek. Film nie daje jednoznacznych odpowiedzi – zamiast klasycznej narracji śledczej proponuje opowieść o niepewności, wpływie natury, społecznych ograniczeniach i psychologicznym napięciu.
Piknik pod Wiszącą Skałą od początku swojej obecności na ekranach był filmem, który wymykał się gatunkowym szufladkom. Nie jest ani dramatem, ani thrillerem, ani horrorem – ale czerpie elementy z każdego z tych nurtów, budując nastrój poprzez obraz, dźwięk i montaż. Film Petera Weira to również portret młodzieńczej wrażliwości i konfliktu pomiędzy instynktem a społeczną normą.
Z okazji 50. rocznicy premiery film został odrestaurowany cyfrowo w jakości 4K. Nad nową wersją czuwali reżyser Peter Weir i autor zdjęć Russell Boyd, a za techniczną stronę rekonstrukcji odpowiadała polska firma Fixafilm. To warszawski dom postprodukcyjny, który zyskał międzynarodowe uznanie dzięki pracy przy filmach takich twórców jak Orson Welles, Andrzej Wajda czy Dario Argento.
Proces rekonstrukcji trwał trzy lata. Rozpoczął się w czasie pożarów w Australii w 2019 roku, a później kontynuowany był w warunkach pandemicznych, z udziałem ekip z Polski, USA i Australii. Całość koordynował Wojtek Janio z Fixafilm, a kolorystką wersji 4K została Gosia Grzyb. Jej praca – inspirowana m.in. archiwalnymi fotografiami Jacques’a Henri’ego Lartigue’a i Davidem Hamiltona – pozwoliła nadać filmowi wizualny charakter zgodny z pierwotną wizją reżysera. Chodziło m.in. o stonowanie zieleni trawy, subtelne różowe odcienie skóry bohaterek czy złamaną tonację światła – efekt, który Peter Weir chciał osiągnąć już w latach 70., ale nie pozwalały na to ówczesne możliwości techniczne.
Piknik pod Wiszącą Skałą nie stracił aktualności. W czasach rosnącej popularności kina opartego na symbolice, obrazie i emocjach, film Weira zyskuje nowe znaczenie. Nie narzuca interpretacji, ale prowokuje pytania – o tożsamość, normy społeczne i nasze miejsce w świecie.
Przed seansem usłyszycie spot „W czerni kina” w wykonaniu Leny Góry, nagrany w ramach edycji specjalnej, którą przygotowaliśmy z okazji 20-lecia ustawy o kinematografii oraz 20-lecia Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. To przypomnienie o wyjątkowości oglądania filmów na dużym ekranie.
Zdjęcia: Fotosy z filmu „Piknik pod Wiszącą Skałą”, fot materiały prasowe Gutek Film
Publikacja powstała w ramach
Społecznej kampanii edukacyjnej Legalna Kultura


Najnowsze - na skróty
