Choć w 2009 roku jego opowiadający o historii Czech "Gottland" uznano Najlepszą Książką Europejską, z odrobiną kokieterii mówi, że że z powodu nazwiska nigdy nie zostanie pisarzem światowej sławy. Głoski "sz", "cz" dla czytelników z poza Polski są bowiem zbitką nie do wymówienia. Z problemem tym musi radzić sobie od początku swoich literackich podróży. I udaje mu się.

W ukochanych przez niego Czechach nie ma chyba popularniejszego polskiego twórcy. Nasi południowi sąsiedzi nie tylko czytają jego reportaże, ale także z powodzeniem przenoszą je na teatralne deski. Teraz poszli nawet o krok dalej. Na polskich ekranach możemy własnie oglądać ekranizację wybranych tekstów z "Gottlandu", które na obraz przetworzyło najmłodsze pokolenie absolwentów słynnej szkoły filmowej FAMU w Pradze.

W Polsce ma nie mniejsze grono oddanych fanów, których zresztą skutecznie zaraził miłością do Czech. Za "Gottland" otrzymał z rąk czytelników Literacką Nagrodę NIKE.

O perypetiach polskiego pisarza za granicą oraz różnicach między kulturą polską i czeską rozmawiamy z Mariuszem Szczygłem.

Rozmawiał: Rafał Pawłowski

Redakcja i edycja: Rafał Pawłowski