CZYTELNIA KULTURALNA
/ Łyk sztuki do kawy
Eksperymenty z przestrzenią – Łyk sztuki do kawy w warsztacie złotnika
02.02.24
Dziś w Łyku sztuki do kawy przedstawiamy obraz pełen zachwycających szczegółów i zagadek, które nadal czekają na rozwiązanie. Zapraszamy Was do pracowni złotnika, uwiecznionej na obrazie Petrusa Christusa.
„Złotnik w warsztacie” (obecnie w kolekcji The Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku) został namalowany w 1449 r. przez Petrusa Christusa (ok. 1410/20-1475/1476), o czym informuje sygnatura umieszczona w dolnej części kompozycji. O życiu artysty wiadomo niewiele, z pewnością jednak należał do najlepszych malarzy działających w Brugii. Był malarzem nowoczesnym, który eksperymentował z przestrzenią. W centrum obrazu widzimy parę zamożnych, młodych ludzi, którzy kupują u tytułowego złotnika pierścień. Christus po mistrzowsku odwzorował zróżnicowaną fakturę tkanin, z których uszyte są ich stroje. Kolejnym pretekstem do pochwalenia się umiejętnościami były dla malarza półki za plecami rzemieślnika. Warto poświęcić im chwilę uwagi. Pomiędzy materiałami jubilerskimi i gotową biżuterią, zauważymy na przykład kryształowe naczynie na hostie – wskazówkę, że złotnik tworzył także na potrzeby Kościoła. Ciekawostką są przedmioty o znaczeniu magicznym. Należy do nich kawałek koralowca, który był popularnym amuletem chroniącym przez złem. Nieco wyżej na ścianie wiszą dwa skamieniałe zęby rekina w złotej oprawie, uważane za języki węży i służące do wykrywania trucizny.
Od dołu kompozycję zamyka lada, na której rozłożone są złote monety i inne drobiazgi. Dzięki temu zabiegowi odnosimy wrażane, jakbyśmy naprawdę zatrzymali się przed warsztatem, żeby zajrzeć do środka. Tę iluzję pogłębia czerwony pas, który wystaje poza krawędź lady i zdaje się wychodzić poza płaszczyznę obrazu. Kolejny eksperyment z przestrzenią to wypukłe zwierciadło ustawione w kącie lady. Za jego sprawą możemy podejrzeć, co dzieje się na ulicy. Podobne sztuczki wizualne były specjalnością malarzy flamandzkich i niderlandzkich. Wypukłe lustro znajdziemy chociażby na znanym obrazie Jana van Eycka „Portret Arnolfinich” z kolekcji The National Gallery w Londynie (. U van Eycka w lustrze ukryty jest autoportret malarza, w przypadku obrazu Christusa też pojawiają się takie domniemania, choć trudno je w jakikolwiek sposób udowodnić. Z pewnością widzimy dwóch mężczyzn, z których jeden trzyma sokoła. Sokolnictwo było popularną dworską rozrywką, jednak w tym przypadku obecność ptaka może symbolizować poważne przywary: pychę i chciwość. Świat zewnętrzny jest niedoskonały, podobnie jak popękana powierzchnia lustra, w której się odbija. Przeciwieństwem jest wnętrze warsztatu pełne spokoju i równowagi.
Nie do końca jasne jest kogo przedstawia obraz. Długo uważano, że to wizerunek żyjącego na przełomie VI i VII w. św. Eligiusza, złotnika na dworze króla Franków Chlotara II oraz patrona przedstawicieli tej profesji. Głowę rzemieślnika otaczała nawet cienka aureola, która okazała się późniejszym dodatkiem i została usunięta w 1993 r. Nie wyklucza to bynajmniej sakralnego charakteru dzieła, ponieważ aureole nie były powszechnie stosowane przez ówczesnych malarzy niderlandzkich i flamandzkich. Tradycyjnie obraz wiązany jest z cechem złotników z Brugii. Jego stosunkowo duży rozmiar sugeruje, że służył do publicznej prezentacji. Mógł być wizerunkiem patrona przeznaczonym do cechowej kaplicy (jeśli przyjmiemy, że to św. Eligiusz), swego rodzaju reklamą zawodu złotnika lub pełnić obie funkcje jednocześnie. Badania konserwatorskie ujawniły, że szkic twarzy mężczyzny pod warstwami malarskimi jest znacznie bardziej szczegółowy niż w przypadku pary (zdjęcia wykonane w podczerwieni znajdziecie na stronie muzeum), co może wskazywać, że mamy do czynienia z portretem konkretnej osoby. Według jednej z teorii chodzi o Willema van Vleutena, złotnika księcia Burgundii Filipa III Dobrego, a obraz powstał w związku ze ślubem córki księcia Geldrii, Marii i Jakuba II, króla Szkocji. Czy to właśnie nowożeńcy kupują u złotnika ślubny pierścień? A może jednak jest to po prostu wyobrażenie pary idealnej, której cnoty kontrastują z niedoskonałością świata zewnętrznego? Tego zapewne nigdy się nie dowiemy, a „Złotnik w warsztacie” jeszcze długo będzie interesującym materiałem do badań.
W kolekcji The Metropolitan Museum of Art znajdziecie cztery inne obrazy autorstwa Petrusa Christusa, w tym „Portret kartuza”, otoczony iluzjonistycznie namalowaną ramą, na której artysta umieścił do złudzenia przypominającą prawdziwą muchę.
Fot. Domena publiczna
Publikacja powstała w ramach
Społecznej kampanii edukacyjnej Legalna Kultura
Publikacja powstała w ramach
Społecznej kampanii edukacyjnej Legalna Kultura
Artykuł powstał w ramach projektu
Prawa własności intelektualnej? Ja to rozumiem!
Społeczna kampania edukacyjna Legalna Kultura
Projekt zrealizowany przez Fundację Legalna Kultura we współpracy i przy wsparciu finansowym European Union Intellectual Property Office