Powstała pierwsza w Polsce platforma do pożyczania książek wśród znajomych. Poprzez Bilbo czytelnicy mogą dowiedzieć się, jakie książki mają ich znajomi i korzystać w ten sposób z biblioteki każdego użytkownika platformy.

Opublikowana na początku września 2018 roku platforma powstawała w Krakowie, ale można w niej znaleźć ponad 3200 książek z Warszawy, Wrocławia, Poznania, Katowic, Gdańska i wielu innych miejscowości. Strona umożliwia użytkownikom dodanie swoich książek do bazy, obserwowanie, jakie książki mają znajomi i pożyczanie interesujących tytułów.

Projekt powstawał jako inicjatywa "po godzinach" regularnej pracy trójki przyjaciół: Adama Zuby, Jakuba Kubisiowskiego i Bartłomieja Gawędy. Adam, po codziennym pomaganiu firmom jako konsultant w marketingu online, a Jakub jako pełnoetatowy deweloper (dzięki swojej pracy poznał i zachęcił Bartka do dołączenia do projektu) finansują jego utrzymanie i rozwój z własnych środków, mając nadzieję, że uda im się pomóc w popularyzacji czytelnictwa.


Założyciele Bilbo (od lewej): Bartek, Adam i Jakub

Bilbo to przygoda

– Bilbo to nazwa, która kojarzy się z przygodą, poznawaniem nowych przyjaciół... a także fantastyką. W nazwie chcieliśmy nawiązać do tego, jak czytanie książek może pomóc nam przeżyć fantastyczną przygodę i poznać nowych znajomych – mówi Adam Zuba.

Społeczność "Bilbowiczów" jest zbudowana z osób które lubią czytać. Dzięki pożyczaniu od siebie książek, tworzy się okazja do spotkania i rozmowy, choćby na temat wspólnie przeczytanych książek. Społeczność portalu liczy na razie 350 osób, ale ciągle rośnie.

Twórcy wierzą, że książka to idealne medium łączące ludzi poprzez zabawę, rozmowy i wspólne literackie przeżycia. W aplikacji Bilbo wszystkie pożyczenia są jasno widoczne, stąd dodanie książek do bazy pomoże także w rozwiązaniu wszelkich tajemniczych "zaginięć" pożyczonych książek.

Promocja czytelnictwa

Za inicjatywą stoi misja promocji czytelnictwa. Twórcy mają nadzieję, że włączenie relacji ze znajomymi i ludźmi poznanymi na platformie zwiększy atrakcyjność czytania i dostępność książek, których zabrakło w bibliotece lub na których kupno nie pozwala zasobność kieszeni.

– Planujemy przede wszystkim dopasowywać się do tego, co użytkownicy wskażą nam jako najbardziej pożądaną funkcją. Myślimy także nad dodaniem mapy, oraz integracji z większymi portalami, tj. goodreads czy lubimyczytać – dodaje Adam.

Więcej informacji na www.poznajbilbo.pl.